Skoro widzę, iż większość przeszła przez rundę piąta podaję deklaracje, na szóstą.
Mag wiedział, iż walka z goblinem będzie ciężka. Wyczuwał też, iż płonące dłonie już niedługo przestaną go wspomagać. Postanowił odnowić czar zanim sam się skończy. Zaczerpnął mocy z pokładów kontrolowanych przez siebie.
- Adr – dla obserwujących maga z boku nic się nie zmieniło, lecz on wiedział, iż teraz spokojnie może zająć się wykańczaniem wroga.
[UM płonące dłonie udane: 63]
Czekał na wroga uzbrojony w magię, gdy podszedł zadał mu dwa szybkie ciosy płonącymi dłońmi.
[pierwsze uderzenie płonąca dłonią TR: 13] [ drugie uderzenie płonąca dłonią TR: 13]
Od razu siódma runda na prośbę MG.
Mag słyszał rozkoszne krzyki palonego, goblina i widział jego zabawne zabiegi, aby go dostać.
[Rzut w Kostnicy: 72] [Rzut w Kostnicy: 1]
Dwa szybkie ciosy uciszyły goblina, który padł jeszcze po upadku płonąc.