- Walnar, zejdź z drogi ! - krzyknie gwardzista dostrzegając, co się dzieje.
Sam przemieszcza się, aby nie stać na drodze szarżującego konia i go przepuści, w nadziei, że spowolni to atak jadącego z naprzeciwka goblina na wargu, oraz zaatakuje goblina, przy którym się znalazł (już całkowicie normalnie). |