Pamiętacie jak mówiłem, że daję wam spora swobodę? Chodziło mi o swobodę działania waszej postaci, a nie pozwoliłem wam wkładać słów w usta npc (chyba, że to wasi znajomi) ani pisać co oni robią. Tyczy się to Artemisa, bo:
a) to nie było żadne hasło
b) kowal nie miał ochoty zabrać Williama na zaplecze
c) skąd wiesz, że kowal da się tak łatwo zaskoczyć
Tak więc mam prośbę o edycję posta, a jak już to przynajmniej pisać w trybie przypuszczającym. |