Nie zabrzmiało banalnie
Farrel. Choć ja osobiście za władcą jakoś szczególnie nie przepadam. Lubię go, ale chyba tylko "Dwie Wieże" tak na prawdę mi się podobały. W sumie było tam najwięcej ciekawych scen oraz muzyka
W pozostałych częściach jakoś Gandalf mi podpadł... Taki potężny mag... I żadnych czarów nie pokazał - i nie mam tu na myśli efektów specjalnych, ale jakąkolwiek manifestację mocy, żeby było widać, że to jest mag... :/