Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2008, 20:26   #112
Asmorinne
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
- Pożar... – krzyczał ktoś spanikowany, ktoś biegł, ktoś się przewrócił i klął głośno. Francesca stała skupionai czekała na rozwój akcji. Słuchała jak ktoś prosi o pomoc straż, wiadomym było, że nie wszyscy zareagują na wołania. Jakaś kobieta nagle zaczęła wołać przerażona, z krzyków wynikało, że ktoś został w palącej się karczmie. >>> Co myśmy zrobili...<<< pomyślała kobieta, raptem smutniejąc. Zaczęła mieć wyrzuty sumienia przez to wszystko, jakaś niewinna osoba spali się żywcem...może nawet dziecko.
- „Gość i śmierć przychodzą niespodziewanie.” – powiedziała szeptem i rozejrzała się po pomieszczeniu.
Francesca stała zmartwiona, chciała już stąd odejść. Nic nie mówiąc swojemu towarzyszowi odwróciła się na pięcie i ruszyła w stronę głównych drzwi, zachowując przy tym wszystkie możliwe środki ostrożności. Szła zobaczyć gdzie na zewnątrz jest najmniej ludzi i czy możliwa w tym momencie jest ucieczka.
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...
Asmorinne jest offline