Rozmowa z kapłanem.
Gracz: No bo przybyliśmy tu, bo Otto wynajął nas żebyśmy go poszukali.
Był to motyw z odnalezieniem mistrza cieni, który ich okradł, potem oni go okradli, przyłączył się do ich misji i chyba zniknął. Generalnie zostawiał za sobą karteczki.
Dzielny krasnolud z twierdzy rogatego rogu...
MG: Goni cię wielki, ognisty potwór.
Gracz: Wyciągam rurę i włączam podtlenek.
(z rurą proszę nie mieć dziwnych skojarzeń)
Raz zrobiliśmy w konia jakiegoś burmistrza, byliśmy poszukiwani za napady, rozboje, oszustwa, kradzieże i takie tam. Wysłali listy gończe za elfem i krasnoludem. Złapaliśmy dwóch gości podobnych do nas, posłaliśmy drugiego elfa po nagrodę, podzieliliśmy się łupem i mieliśmy spokój.