Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2008, 11:24   #180
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
Piotruś Czarny


Piotrek obrócił głowę w stronę Stasia, który mimo pełnych ust próbował odpowiedzieć na jego pytanie.

- „Bardzo miła”… „ciastka” – powtórzył za rudym chłopcem Piotrek uśmiechając się do niego – to dlaczego tak szybko odleciała? – zapytał Stasia.

„Może te ciastka również są zaczarowane. Po tych wszystkich cudownościach i okropnościach tej dziwacznej krainy nie chce mi się wierzyć, aby to były zwykłe ciastka.” – myślał chłopiec.

„Ale ciekawe, co dzieje się po ich zjedzeniu.” – zaczął rozmyślać Piotrek. – „Może wyrastają dodatkowe uszy albo nogi zmieniają się w kopyta. Może moją właściwości usypiające albo pobudzające i dające energię. Może będziemy widzieć szerzej, a może wzrok mam stępieje. Może to ciasteczka, które zmieniają dzieci w dorosłych. Może to jakieś antidotum na złe przygody, które spotykały nas w tej krainie. A może staniemy się niewidzialni albo zyskamy umiejętność latania.” – rozmarzył się na dobre.

- A dobre chociaż te ciastka? Jak smakują? Mają jakieś pyszne nadzienie? – rzucił kilka pytań i nie czekając na niczyje odpowiedzi podszedł do koszyka z ciastkami.

Wyciągnął jedno z ciastek i przyglądał mu się przez krótką chwilę. Po czym zabrał się do jedzenia. Kiedy całe ciastko było już w jego brzuszku zaczął oczekiwać jakiś cudownych właściwości. Ale nie stało się nic.

- No cóż trzeba poczekać – powiedział sam do siebie.

W tym momencie do koszyczka z ciastkami podeszła Monisia i wciągnąwszy dwa smakołyki uważnie się im przyglądała, a potem schowała ciastka do sukienki. Piotruś zwrócił uwagę że właścicielka owieczki jest wyjątkowo smutna i jakby zrezygnowana. Podszedł do niej i położył jej rękę na ramieniu, aby zwrócić jej uwagę. Kiedy odwróciła się w jego stronę uśmiechnął się.

- Jesteś chyba smutna i zmęczona – powiedział – może usiądziesz odpoczniesz chwilę i tak na razie stoimy w miejscu? – zapytał dziewczynkę.

Rozłożył na trawie bluzę przygotowując miejsce odpoczynku dla Monisi.

- Jeśli chcesz usiąść i odpocząć to proszę – wskazał przygotowane miejsce i zaprosił dziewczynkę kolejnym uśmiechem.
 
Adr jest offline