Wątek: Trudna Sprawa
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2008, 17:40   #161
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Albrecht leżał na ziemi trzymając się za głowę i nie mogąć się ruszyć. Wszystko docierało do niego jakby z oddali, ale spotęgowane jego własnymi uczuciami. Huk rusznic brzmiał jakby wystrzał stu armat krasnoludzkich. Kiedy czytał księgi i wielkich bitwach, chciał się tam znajdować, uczestniczyć w nich i zwyciężać. Teraz jednak wpadł w sam środek miejskiej burdy i to już paraliżowało wszystkie jego zmysły, wiec jak mógł marzyć o wielkich bitwach. Klecha łkał, cicho się modląc. Powoli, centymetr za centymetrem, poruszał się na kolanach w kierunku wyjścia na piętro. To było teraz jedyne bezpieczne miejsce w tym barze. Nie widział nic innego tylko schody.
" Dlaczego one są tak daleko? Dlaczego tak powoli się zbliżają? Dlaczego wpadłem na ten głupi pomysł?" Nagle Albrecht usłyszał krzyk
" Snorii? Nie... chociaż może jednak... ale jeżeli tak to to był okrzyk zwycięstwa...desperacji... wściekłości... bólu? " Albrecht był już na wyciągnięcie od schodów, ale nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Teraz jedyne czego chciał to obudzić się w swoim starym łózku, z masą listów do napisania i kiepskimi zarobkami. Jednak to co się działo w około to nie był sen. Człowiek, "klecha" jak go nazwali, złapany w sam środek wielkomiejskiej burdy, nie mogący zrobić nic. W desperacji Albrecht oparł się o coś plecami, nie wiedział co, czy jakiś wywrócony stół czy ściane, wyjął mały puginał z buta i kurczowo go trzymał. Oczy miał zaczerwienione od łez i cicho powtarzał pod nosem bezsensowne zdania:
" O Sigmarze ochroń... nie zbliżajcie się do mnie... swojego skromnego... zabije was zabije... który żył zawsze według twoich... każdego zabije, nie zbliżajcie sie... proszę obroń mnie przed złem"
 
__________________
you will never walk alone

Ostatnio edytowane przez Noraku : 14-05-2008 o 17:52.
Noraku jest offline