Levin słuchał uważnie słów wszystkich. Najbardziej go zaciekawił tygrys. I to do niego miał się odezwać gdy drow wtrącił się do rozmowy. Gdy tamten skończył druid odezwał się spokojnie słowa kierując do Teva. -Widzę, że nasze rozumienie Bieli i Fioletu są podobne, wyjątkami jest elf i drow. Myślę, że ta dyskusja nikogo nie przekona. Bardziej zaciekawiło mnie Twoje zdanie o neutralności. Twierdzisz, że jesteś neutralny bez odchyleń w żadną stronę. To jest fizycznie i psychicznie nie możliwe. Zawsze są odchyły w którąś stronę. Na pewno częściej stajesz po stronie jednego koloru. I w tym momencie przestajesz być neutralny. Stajesz się wtedy dajmy na to biały. Po prostu są różne odcienie bieli czy fioletu. Ale przestańmy o tym rozmawiać, taka rozmowo rodzi tylko niezdrową atmosferę. I proszę nie zarzucajcie mi, że przerywam tę rozmowę w tym momencie bo chcę mieć swoje zdanie.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |