Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2008, 19:20   #16
Pacal II
 
Reputacja: 1 Pacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumny
Przybysz rozgniewany odparł na słowa Chihuactliego
- Przybyszu, nie wyglądasz mi na boga i jestem pewien że nim nie jesteś. W swej głupocie wierzysz w swoją boskość, ale jest to wiara zgubna. Nie ugnę dla ciebie kolan i nie uznam ciebie ani jakichś tam Helukcoliptacośtam za moich bogów, bo nimi nie jesteście i nie będziecie. jeśli zaś mnie zaatakujesz, to będę ci musiał pokazać pełnie twojej śmiertelności. A radzę ci, żebyś ze mną współpracował, to może powrócimy do naszych światów. Co wybierasz?
To mówiąc, przybysz i podniósł swe ręce, okute w żelazne rękawice i przygotował się do ewentualnej obrony.

Chihuactli wciąż spoglądał na niego. Nie oddalał od niego wzroku, bo to choć trochę zdradzało jego zamierzenia. Uśmiechnął się szczerząc swoje białe zęby, wciąż trzymając w rękach obsydianowy nóż. Ze zniecierpliwienia zwrócił się do niego.
- I kimże ty jesteś, żeby osądzać cudzą boskość. Czy kiedykolwiek twój bóg zwrócił się do ciebie i pokazał swe oblicze. Czy w czasie troski i cierpienia pokrzepiał ciebie szeptem i słowami? Czyż nie wiesz, że bogowie przyjmują na naszej ziemi wiele postaci od białych myszek po majestatyczne jaguary. Skąd więc wiesz, że i teraz nie stoisz w obliczu boskiej istoty. Skąd wiesz, że lituję się nad tobą z twojej niewiedzy, albo wiem, że bogowie zgotowali ci inny los. Za kogóż się uważasz by osądzać to kim jestem.
Chihuactli trzymał mocno swój nóż, wciąż spoglądając w stronę przybysza.
 
Pacal II jest offline