[Sesja byla zatrzymana na dość długi okrees z powodu braku mojej obecności (sprawy za granicą, problemy z internetem). Przepraszam was, drodzy Gracze - Enjoy!
]
Bilbin:
Szczurołak spojrzał na najbliższego towarzysza, po czym wzruszył ramionami.
- Przeklęty Elfi Czarodziej. Uważa nas za rasy niższe, a wręcz za
Khassar*. Jeśli chcesz, pomożemy Ci zniszczyć tego śmiecia. - Gdy kończył ostatnie słowo, jego towarzysze pokiwali głowami ochoczo, chcąc pozbyć się ich ciężaru na plecach ze względu na ich wstrętny wygląd.
Raziel:
Wielki łeb lekko pomieścił się w twym plecaku. Ciągnąc Haste na ramieniu, w ciągu godziny dotarłeś do obranego miejsca za cel. Starzec skrzywił się, widząc nieprzytomnego towarzysza, po czym gwałtownie wstanął z wygodnego fotelu.
- Jak wygląda sytyuacja? - Zapytał, utrzymując poważną minę.