Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-05-2008, 16:36   #40
Jons
 
Reputacja: 1 Jons nie jest za bardzo znany
Aureliusz
Powoli przenikałeś umysłem do najgłębszych tajemnic każdego z gości karczmy. Twój wzrok spoczął na Gerthanie, nie wyczułeś jednak niczego wartego uwagi. Miałeś skończyć zaklęcie, kiedy przeszedł Cię lekki dreszcz. Poczułeś impuls energii bijący zza lady - z miejsca w którym stary krasnolud zbierał szkło...

Przed oczami mignął Ci obraz zakapturzonej postaci. Za Tobą przestrzeń znów zakrzywiła sie pod wpływem magicznych wyładowań. Nie widziałeś tego, ale czułeś. Czułeś zbierającą się tam energię, pod naciskiem której uginały się meble, a płomień w świecy drżał. Po chwili zaklęcie przestało działać. Wyładowania pojawiły się i zniknęły po raz kolejny. W gospodzie znów zapanował spokój.

Samael, Tiberius
Ork roześmiał się słysząc słowa paladyna. Kilka razy zatoczył toporem nadzwyczaj szybkiego młyńca po czym odezwał się:
- Wy naiwne. Wy mówić, nie chcieć zabijać? Człowiek od wieki zabijać ork, a ork sie mźcić. Wy pójźć za mnom do szaman, tak, i nie próbować żadne sztuczki, albo wy zginonć. Ork wydał kilka poleceń w nieznanym Wam języku po czym obrócił się i ruszył do przodu. Czuliście za sobą smordliwe oddechy orków mierzących do Was z kusz. Trzymali się od Was w pewnym dystansie, jednak jeden skok wystarczył by znaleźć się na uderzenie miecza od nich.
 

Ostatnio edytowane przez Jons : 19-05-2008 o 07:35.
Jons jest offline