Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2008, 15:44   #50
Jons
 
Reputacja: 1 Jons nie jest za bardzo znany
Aureliusz
Twarz krasnoluda przybrała surowy wyraz. Karczmarz milczał jeszcze przez chwilę po czym odezwał się, a jego głos był stanowczy i surowy:
- A więc chcesz wiedzieć co stało się naprawdę? Dobrze. Po pierwsze przeceniasz mnie, potrafię doskonale wyczuć magię w tej gospodzie oraz w pobliżu, jednak blokowanie dostępu do niej potężnym stworom dalece wybiega poza moje umiejętności.
- Po drugie przeceniasz siebie. Twierdzisz, że mój los związany jest z twoim, a ja zaangażowałem się w jakieś wielkie sprawy. Może masz rację, jednak ja przez lata słyszałem takie rzeczy wiele razy i nadal żyję.
- Gerthan jest nie tylko kupcem, ale i magiem. Może niezbyt potężnym, ale w jedej dziedzinie doskonałym. W ukrywaniu swojej mocy. To właśnie on uratował wam życie. Kiedy bestia dostała się do waszych umysłów Gerthan wstał, najpierw naturalnie otrzepał się i dopił wino, a potem rzucił na potwora kilka zaklęć. Najpewniej przez chwilę walczył z nim w umyśle, bo stał bez ruchu, a po chwili stwór zakwiczał i zawył. Razem z jednym strażnikiem się na bestię rzuciliśmy, wtedy jednego potwór pocharatał - karczmarz zamilkł na chwilę. - Mi udało się przejechać go toporem po twarzy. Wtedy się ścierwo teleportowało.
- Właśnie tak to było - rzekł, znów robiąc krótką pauze. - Tylko nie rozmawiaj o tym z Gerthanem. Mało kto wie o jego zdolnościach magicznych, a jemu na rozgłosie nie zależy.
- A co do tego stwora, to ja sam niewiele o nim wiem. Gerthan mówił mi, że czytał o takim czymś. O potworach pokrywających swoje szpony trucizną na którą nie ma lekarstwa, ukazujących się pod postacią starca w kapturze i zabijąjących, poprzez wyniszczanie ludzkiego umysłu. Pokazują ludziom przerażające wizje, a kiedy wyniszczą już kogoś od środka, dobierają się do strony zewnętrznej. To musi być straszne uczucie. Nikt nie wie skąd to ścierwo się bierze ani gdzie występuje, dlatego gdziekolwiek chcesz się udać, musisz na siebie uważać. To wszysto co wiem w tej sprawie.
 

Ostatnio edytowane przez Jons : 20-05-2008 o 17:23.
Jons jest offline