Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2008, 12:00   #343
Malutkus
 
Reputacja: 1 Malutkus nie jest za bardzo znany
Kristoff Baxter

- Muszę się zgodzić z kolegą, szeryfie. Jak zauważyliście, nie mamy związku ze sprawą, a czas nas goni, miasto nie jest nam po drodze, więc tu się chyba rozstaniemy.
Nie było sensu tego roztrząsać- wszyscy trochę się łamali, ale miał wrażenie, że podzielali jego zdanie. Powrót do Fresno tylko odwlekał wszystko w czasie, poza tym zawsze istniało ryzyko, że jednak ktoś ich rozpozna. A tego by nie chcieli.
Zatrzymał wzrok niedomkniętym bagażniku. Czy takie bydle nie ucieknie podczas jazdy? W knajpach często powtarzały się opowieści o niesamowitej sile i agresji mutantów. Niby ludzie zawsze gadają, ale kto wie, czy w opowieściach nie było ziarna prawdy. Ziarna, które według słyszanych przez Baxtera historii mogłoby bez problemu rozpieprzyć to ich autko w drobny mak.
- Nie lepiej byłoby rozwalić dziada na miejscu?- rzucił niedbale, wskazując na szarego- Dowody są, upozorowałoby się próbę ucieczki, sprzedało wioskowym jakąś bajeczkę... no ale to wasza sprawa. Nam nic do tego.
 
Malutkus jest offline