Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2008, 18:56   #20
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Słodziakowi zaczął już brzydnąć spleśniały smak snotlingowych resztek. Był mdły i pomału zaczął tracić swoje dawne walory. Kationy i aniony ulotniły się do zaczadzonej atmosfery, no a powietrza się nie jada. Zdechły snotling wcale nie były taki przepyszny, jak zapewniały inne impy.

"- Spróbuj go mój drogi, mówię Ci, PALCE LIZAĆ!!" - rzekł kiedyś dziadzio Słodka Stópka patrząc pożądliwie na własne palce u nóg. Słodziak nie był pewny czy jego przodek (Boże świeć nad jego duszą...albo nie, lepiej nie świeć) mówił o własnych stópkowych paluszkach czy o snotlingowych resztach. Imp z wielkim bólem serca odsunął od siebie ciało zielono-śmierdziela i westchnął ze smutkiem.

- Nie pojem sobie dzisiaj chyba... ;< - rzekł w rozpaczy, aż łezka zakręciła mu się w oczodole. I wtedy to spojrzał na Lele. Ciekawiło go czy jak ona wyjmuje oko to wraz z nim wyjmuje się łezka. A może pluska sobie w oczodole, ot tak plusk plusk. Widział również jak urocza gnomka Kilu z ogromną determinacją szoruje podłogę i nagle, podczas wyprostu, jej szczęka runęła z impetem na ziemie! Jej wzrok utkwił w martwym punkcie, a przerażenie na twarzy mówiło samo za siebie - "jestem dziewicą".
Słodziak pokiwał tylko głową. Doskonale rozumiał gnomkę, znał ten ból i ten problem. To nie była łatwa sprawa...i pomyśleć, że zwierzątka za oknem...ech, marzenia, marzenia...

I wtedy to Słodziak, posiadacz dwóch łez w pustych oczach, odwrócił się i zobaczył TO. Jak majestatyczna wizja końca świata, jak mistyczny kontakt człowieka z biustem - a może z bóstwem (?) - w niebiańskiej poświacie stał ON. Był zupełnie inny niż wyobrażał go sobie Słodziak. Za nic nie przypominał TEGO, który mógłby przyczynić się do takich cudów nad cudami! STWÓRCA snotlingowych resztek...

Słodziak otworzył usteczka w średniej wielkości "o" i uniósł się na swoich skrzydełkach. Dojrzał coś czego nie mógł ominąć, jego wzrok był prawie nie omylny, a on sam wiedział co najlepsze!
Lukrowany glut z pistacjami...Catch them all!!
 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 21-05-2008 o 18:58.
Nami jest offline