Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-05-2008, 12:42   #27
Cold
 
Cold's Avatar
 
Reputacja: 1 Cold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputację
Ten dzień chyba już nie mógł być gorszy... Nie dość, że jakiś największy błąd życiowy jakichś ludzi siedział obok mnie i szczerzył do mnie te swoje krzywe zęby, to na dodatek jakiś pojebany, stary chuj wlepiał we mnie gały, jakbym był kimś nadzwyczajnie sławnym, bądź choćby wartym uwagi takiego starca. Zrozumiałe było, że mogłem się podobać wielu ludziom - to mnie raczej nie dziwiło, ale... żeby tak, kurwa, bezczelnie gapić się na mnie przez tyle czasu?

Czułem, jak wzbiera we mnie wściekłość, miałem po raz kolejny ochotę na rozwalenie czegoś.
- Facet... ty, kurwa, nie masz już nic lepszego do roboty? Będziesz się tak na mnie gapił przez całą drogę? - warknąłem w jego stronę, zaciskając obie pięści... materiał, którym owinięta była dłoń, zaczął mocniej przesiąkać krwią. - A tobie radziłbym ubrać papierową torbę na twarz, bo rzygać się chce... - zwróciłem się do chłopaka siedzącego obok mnie.
 
__________________
Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska.
Cold jest offline