Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-05-2008, 13:06   #50
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Polana, wóz i towarzysze tłoczący się wokół niego. Avadriel ciągle użyczał mu swoich oczu. Levin nie tłoczył się jak inni wokół wozu, ciekawił go drow. Elf wykazywał znajomość telekinezy i telepatii.
"Ciekawe. Kiedyś słyszałem o nich. Pamiętasz Avadrielu? Mistrz nam o nich opowiadał. Sam nie miał pewnych informacji. Ponoć mają zdolności podobne do naszych ale zarazem inne. Potrafią przesuwać przedmioty, czytać i mącić w myślach. Ale potrzebują do tego treningu. W przeciwieństwie do nas swoje zdolności nabywają poprzez naukę."
"Trzeba uważać."
"Trzeba."
Rozmowę przerwał ryk wilka i krótka walka. Po walce wszyscy stłoczyli się przy wozie, Levin stanął obok i słuchał rozmowy, odciął się od wzroku Avadriela i myślał nad sytuacją. Rozmyślania przerwało mu głośne narzekanie Avadriela na chimerę demona. Po pochowaniu lisa poszli dalej.

Droga, las i elf. Blady elf, taki sam jak psionik. I tutaj znów nawiązał się rozmowa a raczej kłótnia z udziałem Teva i elfa. Bardziej go ciekawiła propozycja demona, wysłuchał towarzyszy. Chwilę pomyślał i odezwał sie zaraz po Orku.
-Dobry pomysł. Ale i tutaj mamy problem. Jak zrobić ten remis? Trzeba się nad tym zastanowić.
Jednak tak naprawdę to nie myśli o przymierzu krążyły po jego głowie, bardziej zastanawiało go kto jest sprawcą napadu.
"Czyżby pradawna krew? Na to wskazuje, że wilki znały naszą mowę i ewidentnie współpracowały z ludźmi. W końcu same nie zadawały ran ciętych i nie zamiatały śladów po sobie. Czyli pradawna krew. Pamiętasz Avadriel? I o nich mistrz nam opowiadał. O pewnej grupie, która zamiast traktować Was jak braci, traktuje Was jak niewolników. I oni dokonują takich mordów."
Kruk zamiast potwierdzenia zaczął narzekać na chimerę. Levin zwrócił się do demona.
-Możesz pilnować swego tworu?
 
Szarlej jest offline