- Witajcie, całe szczęście, że nic wam nie jest. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o tym wielkim włochaczu i mojej siostrze. Dziękuje ci potężny krasnoludzie, że ich pomściłeś.
Usłyszawszy te słowa Ferin zaczął się zastanawiać, o czym Mablung mówi. Jaka zemsta? Co się stało? Cżyżby było coś nie tak z elfką? Może nie udało się jej uratować? A tauren? Przecież on wyglądał na zdrowego.
- Nie musisz dziękować, elfie. - rzekł – Jeśli nawet kogoś pomściłem to bynajmniej nie zrobiłem tego świadomie. - krasnolud zrobił krótką pauzę, po czym kontynuował – Z twoich słów wynika iż naszym towarzyszom coś się stało. Nie mści się żywych. Powiedz czy są cali i bezpieczni, bo w pierwszym wypadku powinniśmy im pomóc, a w drugim należy być ostrożnym. Musimy wiedzieć co czynić. |