Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2008, 23:01   #25
PonuryByk
 
PonuryByk's Avatar
 
Reputacja: 1 PonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodnie
To co widać na obrazku to tylko koncepcja. Kształt żagli w rzeczywistości jest bardziej skomplikowany. Ich rozmiar też jest większy. Sam Krucjator również nie jest torusem idealnym. Co do pilota, jest on jedynie potrzebny przy manewrach początkowych, gdy używane są właśnie silniki jonowe i gdy nie zasilają one jeszcze rotacji. Nie ma wówczas jeszcze grawitacji, chyba że liczyć siły g o kierunku takim jak kierunek lotu i zwrocie do niego przeciwnym.
Przy prędkości sięgającej 246 tys. km/s, czyli takiej jaką obecnie Krucjator posiada, wszelkie manewry prowadzi komputer pokładowy z megadokładnością.

Edit:
Przyśpieszenie na żaglach słonecznych nie jest już wówczas wielkie. Przeczytaj pierwszego posta. W ciągu 120 lat hibernacji prędkość nie wzrosła nawet dwukrotnie.

150 tys. - 246 tys. km/s w przeciągu 120 lat to zaledwie przyspieszenie = 329 km/h/h , czyli setkę osiąga w 18 minut

0 - 150 tys. km/s w przeciągu 9 lat na silnikach jonowych to dla porównania przyspieszenie = 8806 km/h/h , czyli setka w 41 sekund .

Bardzo wolno, ale trzeba pamiętać, że energię do silników jonowych trzeba przecież akumulować na bieżąco. Silnik spalinowy z XX wieku rozwinął by większą prędkość, ale nie wystarczyło by paliwa na 9 lat.
 

Ostatnio edytowane przez PonuryByk : 01-06-2008 o 23:59.
PonuryByk jest offline