Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2008, 14:20   #19
Sinthael
 
Sinthael's Avatar
 
Reputacja: 1 Sinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłośćSinthael ma wspaniałą przyszłość
Elf usiadł na krześle, na którym siedział dawniej i popijał spokojnie piwo drobnymi haustami. Wpatrywał się przed siebie i milczał podobnie jak inni zgromadzeni w gospodzie. Z odrętwienia wyrwał go Siabo. Spojrzał na maga łagodnym wzrokiem odstawiając przy tym kufel z piwem.

"- Jak widzę nie jesteś przyzwyczajony do wygód? To dobrze o Tobie świadczy. "

- Dużą część mojego dotychczasowego życia spędziłem w terenie - oznajmił elf - Moje miejsce było wśród leśnych elfów z Cormyru, w małej wiosce wysuniętej na wschód - wspomnienia o domu powróciły do głowy młodego wojownika napełniając jego serce lekką tęsknotą. Potrząsnął głową i ponownie spojrzał na maga.
- Wygoda? - uśmiechnął się - W odizolowanym społeczeństwie ściśle opierającym się na łowiectwie i zbieractwie nie znamy takiego pojęcia.

Na skinienie Siabo wojownik usiadł obok niego bawiąc się swoim podręcznym sztyletem.
- Możemy porozmawiać... Przynajmniej na chwilę zapomnę o tej przeklętej i zimnej nocy - odparł - Wszystkie informacje, które przekazał nam karczmarz wskazują na upiora... a przynajmniej pozwalają mi tak sądzić. Nie mam jednak całkowitej pewności co do tego. - sięgnął po swój płaszcz i zarzucił go sobie na plecy. Noc stawała się coraz chłodniejsza.
- Z tego co mówią inni bestia grasuje tylko w nocy i boi się światła. Moim pierwszy skojarzeniem, wobec tego, była zjawa. Na tym świecie grasuje jednak jeszcze wiele innych stworzeń, które unikają światła.
 

Ostatnio edytowane przez Sinthael : 03-06-2008 o 20:48.
Sinthael jest offline