Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2008, 21:41   #122
Pan Starosta
 
Reputacja: 1 Pan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znanyPan Starosta wkrótce będzie znany
Trzask żelaza o żelazo rozległ się się po całych Indyiach.
Szabla padła pod nogami oczarowaney pojedynkiem widowni...

Przeciwnik pana Jacka powiódł za nią przekrwionym wzrokiem, grymas jakoby bólu wystąpił mu na twarz...uświadomił sobie że właśnie utracił broń.

Padł w tył na podłogę, podparł się rękoma, spuścił głowę na piersi i począł ciężko dyszeć.

Wśród tłumu rozległy się oklaski, początkowo pojedyńcze następujące po sobie przerodziły się w prawdziwą burzę podsycaną gromkimi okrzykami.
-Vivat!
-Cóż za pojedynek!
-Vivat!
Wskazywano na pana Jacka mówiąc.
-Ten to jest tytan!

-Vivat!

Rywal pana Jacka, nadal jakby nie mogąc zebrać sił, omdlały ze zmęczenia łapczywie chwytał powietrze sapiąc ciężko na podłodze...

Wtem w koło wstąpił pan Kiszcz, towarzystwo uciszyło się nieco ciekawie nadstawiając ucha co też ma ten olbrzym do powiedzenia.
- Młody przyjacielu- rzekł- takiey sztuki dawniom nie widział.
Władasz bronią jakobyś się z nią w garści urodził- zebrani wkoło poczęli się śmiać- Strasznieś sfatygował pana Krzysztofa- mówił dalej- ale ufam że nie będzie żywił do ciebie rankoru za tą lekcję.
A teraz zapraszam do kompanyi, bo mam z waszecią do pomówienia.
 

Ostatnio edytowane przez Pan Starosta : 03-06-2008 o 21:52.
Pan Starosta jest offline