Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2008, 12:54   #134
Hellian
 
Hellian's Avatar
 
Reputacja: 1 Hellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwu
Dała się wprowadzić nieznajomej w las. Urok cały czas działał, ale to nie znaczy że Nessa nie była w stanie dodać do siebie prostych faktów. Konie wyraźnie nie przepadały za rudowłosą więc uwiązała je mocno w pewnym oddaleniu od kobiety. Wiedziała, że pomagają z Derrickiem poszukiwanym przez straż zbiegom, rysopisy i okoliczności zgadzały się aż za bardzo. Ale Nessa od początku dopatrywała się w tej historii przemocy i bezprawia jakichś nieistniejących kontekstów i miała zamiar pomóc uciekinierom. Co innego Derrick, mężczyzna o niezłomnych zasadach, uczciwy, skrupulatny i nieufny. Towarzysz Nessy zachowywał się co najmniej dziwnie. Już fakt, że poszedł w las zostawiając ją samą z piękną uciekinierką, że pomagał tak ochoczo był trochę ... oburzający. Ale to przetrwałaby z zaciśniętymi zębami, chciała przecież pomóc rannemu, który, notabene, faktycznie kiepsko wyglądał. Niestety Derrick zaczął wydawać jej rozkazy. Cóż altruizm Żmijki miał swoje granice. Raczej ciasne i strzeżone przez jej niezmierną miłość własną.
- Spalisz go zamiast dobić? – to było jeszcze prawie przyjazne pytanie. Bez podniesionego głosu i z czymś w rodzaju uśmiechu na wkurzonej twarzy Nessy.
- I mógłbyś powtórzyć co mam robić? – zaczynała mówić coraz głośniej
- Pędzić do miasta? Porywać czarodziei? – rozkręcała się
- Chyba takich od magii mentalnej. Bo ty zwariowałeś. Przespać się z takim raz i zaczyna Cię traktować jak służącą.
Żmijka oczywiście nie oczekiwała odpowiedzi.
-Naprawdę chcesz tego tu ratować? – zwróciła się do kobiety – Faceci zwykle nie warci są zachodu. Znajdziesz sobie fajniejszego. Takiego co go nikt nie ściga.
- Chociaż może masz rację, przecież następny też nie będzie nic wart, zresztą musisz się przekonać sama.
- Odsuń się patałachu – znowu odwróciła się do Derricka – Czarodzieja, co zna się na leczeniu! Bo niby ja się nie znam?
- Mieliście szczęście moja droga, zajmie się nim sama Nessa z Thanedd.

I faktycznie po całej tej przemowie rzuciła czar. Wzburzenie Nessy współgrało z żywiołem który przywołała. Wiatr zaczął kołysać koronami drzew, a Nessa po kolei zasklepiała rany mężczyzny.
 
Hellian jest offline