Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2008, 02:10   #17
Mizuichi
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany
"No i nareszcie jakaś dobra wiadomość, całe pięć godzin dla siebie, wspaniale" - pomyślałem, po czym spokojnie poddałem sie badaniom. Komputer coś mruczał o moim stanie zdrowia i takich sprawach, jednak nic z tego nie zrozumiałem, ostatecznie nie jestem medykiem. Po wszystkim udałem sie do mojej pokoju, zabrałem z niego ubranie i niemalże natychmiast udałem się od prysznic. To mnie odświeżyło. Czułem się jak nowo narodzony. Ponownie poszedłem do mojego lokum. Usiadłem na łózko i wyjąłem zdjęcie rodziców. Czas odbił na nim ślady, gdzieniegdzie farba fotograficzna zaczęła pękać, na papieże pojawiła się żółć. Wciąż jednak widziałem dwójkę sub tak bliskich memu sercu. Tak naprawdę nigdy nie pogodziłem się z ich śmiercią. Nawet teraz mam wrażenie że niedługo ich zobaczę, uściskam matkę, poczuje poklepywanie dłoni ojca na mich plecach. To już nigdy nie wróci. Przecież właśnie dlatego zgłosiłem się do tej misji, żeby uciec przed przeszłością. Jednak ona wciąż mnie nie opuszczała, trwała przy mnie niewzruszenie. Przez przeszło godzinę wpatrywałem się w uchwycony lata temu obraz, ulotną chwilę. Schowałem fotografię z powrotem do szuflady. Udałem się do baru by coś przekąsić. Nie miałem ochoty na picie, poza tym niedługo miało się odbyć spotkanie z kapitanem, wolałem nie stawić się na nie wciętym. Resztę czasu spędziłem w pokoju, gdy zbliżała się 20:00 przebrałem się w mundur, który został mi jako pamiątka po wojski, uznałem taki ubiór za nieco bardziej stosowny. Udałem się do sali konferencyjnej.
 
Mizuichi jest offline