Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-06-2008, 21:48   #106
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
- Co to było?! Poszło sobie?!
- To pewnie elfy i ich tresowane bestie!!!
- Nie dam się ustrzelić jakimś leśnym ludkom! – warknął trzeci.
- Ucichło.
- Wilki! To-to ich sztuczki! Otoczyli nas!
Jeden z mężczyzn krzyknął głucho i drżącym rapierem wskazał migoczące w gąszczu krzaków ślepia Teva.
- Ty-tygrys!!! – wyjąkał.
Coś dużego zwinnie przebiegło po gałęzi drzewa nad nimi, potrząsając szeleszcząco konarem.
- Pantery!!! – zaskomlał drugi mężczyzna.
Z krzaków wypadł naraz ogromny kruk, kracząc bojowo i trzepocząc wielkimi skrzydłami rzucił się pierwszemu z mężczyzn do twarzy. Ten z wrzaskiem paniki odskoczył niezgrabnie, zawzięcie siekając rapierem na oślep, po krzakach. Kruka już dawno tam nie było. Levin skoczył na drugiego z ludzi, obaj padli na ziemię i szamotali się chwilę, aż pan z rapierem wydał z siebie agonalny, zdławiony jęk.
- ELFI SKRYTOBÓJCAAAAAAA!!! – wydarł się przerażony trzeci mężczyzna, wnioskując na podstawie odgłosów kumpla o jego marnym losie.
- RAWR!!!
- UCIEKAAAAAARGH!!! – mężczyzna poturlał się po ziemi, zgubiwszy rapier, zaatakowany przez zwinną kotkę, która w ciemnościach lasu zwaliła się na niego z nieba. – Zabierzcie to, ZABIERZCIEEEEE!!!
Trzeci mężczyzna, odbiegł kawałek w gąszcz, zupełnie zdezorientowany odrzucił broń i uniósł ręce na głowę.
- Poddajemy się, nie zabijajcie nas, na litość Almanakh!!! – wyrzęził rozpaczliwie.
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline