Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2008, 12:45   #14
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Gołoskórek był szybki i zręcznie się wywinął spod ostrza skavena próbując skoczyć do wody. Jednak Tiskrit czuwał i podstawił człowiekowi nogę. Niewolnik upadł tuż przy brzegu, Plugawiec już szarpał go z powrotem w górę.
Na nieszczęście hałas jaki przy tym czynili usłyszał pływający człowiek i dostrzegł ich.
- Niedobroźle, niedobroźle. – mruknął Pestilens. – Drugoludek nas zobaczył. Ucieknie, ucieknie i powie o nas.
Nagle wpadła mu do głowy myśl. Kiedyś widział scenę, której do końca nie rozumiał. Jeden gołoskórek trzymał nóż przy szyji ichniej samicy i mówił do drugiego, by się poddał bo ją zabije. Co najdziwniejsze w tej historii, to to że ten drugi się poddał.
Było to dosyć dawno temu, gdy za młodu zanim podpadł wysyłano go na powierzchnię na zwiady. Wprawdzie jego niewolnik, o ile znał się na ludkach nie był samicą, ale cóż mieli do stracenia ?
Tiskrit wyciągnął dziwnie wyglądającą szablę, jakby zagiętą w drugą stronę i z ostrzem od wewnątrz i przytknął ją do gardła człowieka wołając do kąpiącego się :
- Ty tam wyłaź, wyłaź. Bo jak nie to ja głowę utnę temu tu, a i tak my Cię wyciągniemy. Wyciągniemy i zjemy. A jak wyjdziesz po dobroci, to Ciebie zabierzemy, ale nie zjemy. Będziesz pracował, pracował i dostaniesz jeść.
Tiskrit roztaczał barwne wizje przyszłości wśród skavenów.
- Ty. – mruknął do Jednouchego – Dupkoludek kąpie się bez niczego. Ubrania zostawił na brzegu, brzegu. Patrz w którą stronę płynie i biegnij tam. Tam będą jego rzeczy. Zabierz. Może łuk ma. Zastrzelimy, a Ty.
Szarpnął Skrzypka za włosy.
- Ani mru mru, bo łeb utnę. Dobra, dobra, dobra, dobra, dobra, dobra, dobra, dobra.
Mówił całkiem poważnie. Wprawdzie miał chronić człowieka, ale sztuka jest sztuka. Równie dobrze może być ten drug.
 
Tom Atos jest offline