-Waszmościu skoro wola twoja jest li taka,
Z przyjemnością ubiję carskiego żołdaka.
Na to jemu Rosjanin tako odpowiada:
-Mości wąpierzu taka jedna wpierw uwaga,
Za pewnie się nie poczuj, bo ja z tego żyję,
Że plugastwo zabijam, ciebie też ubiję.
Krwiopijców z mojej ręki padło już dziesiątki,
Rosję już wyczyściłem, więc Polski zakątki,
Przemierzam skrupulatnie i tropię wampiry.
I wiem żeście jak baby a nie żadne zbiry.
Popłacz sobie teraz nad losem twym marnym,
Bo zakończy go zaraz Ivan, zwany Hardym.
Mogłem ubić cię na śnie lecz jam honorowy,
Więc stań teraz na rynku zwarty i gotowy.
A kiedy z tobą skończę i drobno pokroję,
To wezmę w posiadanie tę twoją dziewoję.