Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2008, 09:34   #16
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
To że stwór wychodzący z wody wyglądał ohydnie akurat nie zaskoczyło Tiskrita. Wszystkie gołoskórki, to były niesamowite wręcz brzydale.
Ten jednak był niepokojąco dziwny. I nie chodziło nawet o sam wygląd. Nie bał się ich, choć nie miał żadnej widocznej broni. To mogło oznaczać, że albo w pobliżu ma więcej podobnych sobie paskud, albo takiej broni nie potrzebuje.
Tiskritowi, którego szare skaveńskie komórki pracowały z niesłychaną intensywnością przyszło na myśl, że mają do czynienia z ludkiem nieludkiem magikiem. A ludki nieludki magiki były bardzo niebepieczne, gdy dać im gadać. Ale ten nie gadał. Hmmm ... szare komórki Tiskrita wytężyły się po raz kolejny.
A może to stwór który tylko tak wygląda, jakaś strasznozła zabawka Moulder i zaraz zamieni się w coś jeszcze gorszego i ich zaatakuje.
Z dwojga ludków nieludków Tiskrit wolał mieć już znany model. Przynajmniej niczym dziwnym go nie zaskoczy. Jednak zabicie gołostworka mogło nie być takie proste.
Plugawiec mocniej chwycił Skrzypka zasłaniając się nim i cofając do tyłu.
- Ty Klanbracie ! – zawołał do Rockyego. – Zabij to szybko. Zabij, ale uważaj, to może być strasznozłe.
Tak, to było zdecydowania zbyt dziwne, by pozwolić temu żyć. I zbyt czyste, i zbyt wstrętne.
Jednocześnie zaczął się rozglądać za możliwością szybkiej ucieczki, tak na wszelki wypadek.
 

Ostatnio edytowane przez Tom Atos : 18-06-2008 o 09:41.
Tom Atos jest offline