Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2005, 02:02   #20
Hood
 
Reputacja: 1 Hood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłość
Też tak sądzę, a to z uwagi na fakt, że każdy inaczej pojmuje grę, każdy czego inneog oczekuje od RPG oraz każdy ma inne mniemani o dobrej grze Niestety...

Cytat:
Napisał [b
inwyt[/b]]Ale to widać już na początku czy ktoś wkłada w granie serce i próbuje nawet jak mu nie wychodzi
No może nie w zupełności, bo sam znam paru graczy, którzy nie wiedzieli co to jest RPG, więc nie mieli pojęcia o wkładaniu duszy w odgrywanie postaci, a okazali się - koniec końcem - wspaniałymi graczami Dobra dość tych nieskromnych wątków autobiograficznych :P

Nehwe masz rónież rację w materii dogrywania się MG z graczem. To jest procesz często żmudny i długi, a nie zawsze skłonny do pomyślnego zakończenia

Jednak powiedzcie, czy znacie jakąś inną - niż podręcznikiem do WARMŁOTKA po głowie (ukłon do inwyt) - metodę nauczenia ludzi grania ale nie munczkinizmu czy pałergejmerstwa? Jak nieopierzonemu żółtodziukowi powiedzieć, że wyzywanie inkwizytora od damskich bokserów, czy atakowanie w pojednykę na 30 goblinów, albo chociaż wykonanie piruetu na błocie, czy rzucenie zwykłej kuli ognistej w karczmie może grozić śmiercią?!
 
Hood jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem