Kucharz "Jak mogłeś dodać do penne carbonara śmietanę z mleka kozy?! Bluźnierca!"
W dzisiejszych czasach jedzenie jest traktowane jak paliwo. I smakuje często tak samo. Dlaczego ludzie zapomnieli o tym, że posi
ełek może być przyjemnością? I to jedną z nielicznych które nam dziś pozostały...
Cechy: Zupa z cegły
Jeżeli jest w pobliżu jest coś co nadaje się do zjedzenia, to kucharz wie gdzie to znaleźć. Ba! Przy
rządzi Ci z tego posiłek, który nawet zjesz ze smakiem. I nie po
rzygasz się po nim (chyba). Tylko nie patrz jak gotuje. Nie radzę. Składniki takie jak tynk , robaki i solone obuwie trafiają się zbyt często. Składniki posiłku są hipotetycznie niejadalne, ale każdy kto zda problematyczny test morale, może raczyć się posiłkiem. Ilość porcji jaką jest w stanie przy
rządzić kucharz określana jest przez ilość składników jaką uda się znaleźć.
A na śniadanie coś perwersyjnego - Jajka na boczku...
Gracz zna się na tradycyjnej kuchni sprzed wojny. Potrafi przyrz
ądzić prawie każdą potrawę opisaną przed wojną w jakiejś książce z przepisami, jeśli ma odpowiednie składniki(uwaga dla grających Kanibalami z Kolorado - człowiek jest substytutem mięsa wołowego lub wieprzowego). A więc kucharz upiecze chleb, zrobi ravioli, dobierze wino do mięsa, może tez up
ędzić trochę bimbru jak będzie miał dość przeterminowanych landrynek i odpowiedni sprzęt. W związku z tym, iż kultura przedwojenna to w dużej mierze kuchnie, gotowanie i jedzenie, a nasz kucharz jest tu Mistrzem, przez duże M - testy dotyczące wiedzy o świecie sprzed wojny mo
gą być co najwyżej trudne.
/Bardzo proszę zwracać większą uwagę na ortografię i sprawdzać posty przed wysłaniem.
-M-
Milly, dziękuję za uwagę. Ja po prostu nie zdążyłem sprawdzić posta. Zawsze tak piszę, potem czytam i edytuję, bo w opublikowanym łatwiej mi się błedy sprawdza. Po prostu mnie ubiegłaś
. A teraz taki kolorowy ten post jakbym pisał go po LSD...