Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2008, 19:45   #78
PonuryByk
 
PonuryByk's Avatar
 
Reputacja: 1 PonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodnie
W laboratorium:

Monitor zgrzytnął i z niewielkiej szczeliny u jego spodu wyjechała zielona kartka papieru, na której czarnym drukiem zapisane były substancje zawarte we krwi szczura i w resztkach pokarmu z jego żołądka.
Niedługo potem zgrzytnął ponownie i na kolejnej zielonej kartce pojawił się spis produktów odnawialnych i nieodnawialnych, których zaczynało już powoli brakować:

skrobia,
cukry,
białka pochodzenia mięsnego,
gliceryna,
żelatyna
sól
węgiel aktywny
kwas octowy
alkohol etylowy

chlorek potasu

Na dole kartki komputer wydrukował informację, że farmaceutyczna taśma produkcyjna używana była ostatnio do produkcji i butelkowania kwasu octowego, który w całości zużyty został przy produkcji sztucznego jedwabiu.

Gdy Max opuściła laboratorium, wszystkie urządzenia elektroniczne w tym również monitor wyłączyły się automatycznie i zgasło światło.



W barze:

Spocznij i siadaj
- powiedział Terremu kapitan.
Powiedz mi...po co ci ten stopień wojskowy? Myślisz, że gdy już dolecimy na nową planetę, będzie to w ogóle kogoś interesowało, czy jesteś szeregowym, pułkownikiem, kapralem, albo chorążym? Ja myślę, że każdy będzie potrzebował bardziej wiedzy na temat, kto jest lekarzem, kto umie gotować, a kto zna się na roślinach. Stopnie wojskowe są przeznaczone dla tych, którzy mają zdolności przywódcze i chcieliby chronić innych. Ale bez względu na stopień wojskowy niektórym tych zdolności przywódczych po prostu brakuje. Zresztą każdy z nas z założenia miał być jak najbardziej samowystarczalny gdy nas wybierali.
- marudził Pavel, podczas gdy Terry nadal jeszcze posłusznie go słuchał. Przechylił kufel w stronę buzi i opróżnił go tym razem już do końca.
- proszę bardzo. Jesteś plutonowym. Jutro rano dokonam formalności i odnotuję to w papierach - powiedział wstając przy tym i udając się po kolejne piwo do automatu. - niestety, nie dostaniesz przydziałowego munduru, bo nikt nie przewidział tej rekrutacji.

W kajucie Daniela:

Z głośników zamontowanych w suficie wydobywały się dźwięki oboju australijskiego, któremu wtórował cichy rytmiczny szept pigmejskiego szamana. Potem nastrój zmienił się nieco i słychać było pieśni rybackie pod akompaniament harfy i szumu morza.
 
PonuryByk jest offline