Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2008, 19:45   #107
Jendker
 
Jendker's Avatar
 
Reputacja: 1 Jendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputacjęJendker ma wspaniałą reputację
Kir'Jin obudził sie i nie był z tego zadowolony. Jego ciało było zdrętwiałe od środka usypiającego. Ciasno związane liny utrudniały dopływ krwi do rąk. Gdyby stał na ziemi to zapewne by upadł. Czekając aż niemiłe uczucie minie, przyglądał się placu na którym zbierał się powoli coraz większy tłum. Pocieszyło go to że tłum był wielokolorowy i miał pokaźne zęby. Ludowe maski trolli nie pozostawiały wątpliwości, że Jego szanse na przeżycie są wystarczająco optymistyczne. W końcu jako jeden niewielu trolli w hordzie był trollem z dżungli. Trolle wyspiarskie i z dżungli zawsze toczyły walki. Jego krótkie rozmyślania przerwało poruszenie tłumu. Z największej chaty wyszedł troll. Bardzo stary troll. Kir'Jin czuł respekt. Stary szaman, choć bardzo zgarbiony, był bardzo wysoki.


„ Musi mieć ponad 70 lat! Nie warto nic kombinować. Razem z pozostałymi jest poza naszym zasięgiem.”


Łowca jeszcze raz spojrzał w niebo. Nie miał wyjścia.
„Ehh. Szkoda, że w ogóle się odzywali. I ten elf jeszcze. Co on sobie myśli. Z radością będę się przyglądał jak go zabijają. Teraz muszę powiedzieć prawdę.”
Kir'Jin uśmiechnął się pod nosem.
„Ale przecież nie całą.”


Po tym jak skończył ork, opuścił głowę i zaczął mówić.

- Jestem Kir'Jin, syn All'Jina, który był synem Zul'Jina. Jestem łowcą który w wyniku pewnych zawirowań został wciągnięty w sam środek walk. Służę tylko sobie, pomagam przyjaciołom. Tutaj znalazłem się przez przypadek. Walczę by żyć i nic więcej. To wszystko co mam do powiedzenia, o starszy.
 
Jendker jest offline