Wątek: .
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2005, 23:11   #4
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
To zadam Ci takie pytanie: czy Twój chłopak/mąż/brat/siostra/przyjaciółka zachowuje się tak, jak Ty sobie wymyśliłaś? Wiem, że to nie jest dokładnie współmierne, ale dobrze obrazuje problem. Moim zdaniem można w miarę dokładnie opisać MG BNa, który jest w jakiś sposób ważny dla gracza. Ale to, jak się będzie zachowywał powinno zależeć od MG, ewentualnie można się umówić z innym graczem, aby poprowadził takiego NPCka. Ale wydaje mi się nieco dziwnym pomysłem, aby sam gracz prowadził sobie zonę/męża czy tam kogoś innego bliskiego. Bo jak to rozwiązać organizacyjnie? Mówisz na sesji sama do siebie? Jeszcze na forum byłoby to możliwe, ale na żywo musiałoby wyglądać dziwnie..
Prowadzenie przez gracza NPCów - jak najbardziej, ale nie dla swojej postaci, tylko dla innych graczy. Moim zdaniem to bardzo dobre rozwiązanie, bo przynajmniej wprowadza jakąś różnorodność. I rozwiązuje problem, o którym pisałam na samym początku - ludzie, których spotykasz nie są tacy, jak chcielibyśmy, żeby byli i w RPG też powinno być to w jakiś sposób zachowane. I to chyba też jest znacznie ciekawsze, gdy BNi nas zaskakują, zmieniają się, może polepszają lub pogarszają.

A co do Twojej drugiej kwestii - ja w ogóle nie rozumiem o co Ci chodzi... Napisz albo jakiś przykład, albo postaraj się opisać to w jakiś bardziej przystępny sposób, bo naprawdę nie wiem co mam o tym myśleć
 
Milly jest offline