Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2008, 23:12   #94
Chrapek
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
- O jasna cholera - warknąłem, po głuchym uderzeniu jakie wydała konfrontacja mojej glowy z szafką nad łóżkiem. W samych spodniach wypadlem na korytarz i pobiegłem na mostek. Tam spotkałem już Kapitana i Pierwszego. Dopadłem do konsoli nawigacyjnej.

Mieliśmy szczęście w nieszczęściu - prędkość z jaką poruszał się 'Krucjator' była na tyle szybka, że nie groziło nam bezpośrednie zderzenie. Według kursu jakim lecieliśmy, powinniśmy się prześlizgnąć po zewnętrznej grawitacji przeszkody. Ważne było tylko, żeby tą szybkość utrzymać, dopóki nie zadziała efekt 'procy'.

Inna sprawa, że to bardzo komplikowało kurs. Po pierwsze, po minięciu czarnej dziury, nabierze on nieco parabolicznego charakteru. Po drugie szybkość wzrośnie tak mocno, że przywrócenie pierwotnego kursu i zahamowanie w odpowiednim czasie będzie mnie kosztowało kilka godzin spędzonych z komputerem, w celu korekty. Tymczasem komputer sprawnie przeprowadzał manewr minięcia, na spółkę z kapitanem. Pozostało mi tylko nadzorować sprawę z boku; moja kolej przyjdzie wtedy, kiedy wszystko się uspokoi.

Poczułem naglą wściekłość - dlaczego ten naszprycowany elektroniką okręt, nie wykrył wcześniej czegoś tak znacznego jak czarna dziura? Nawet przy tak olbrzymiej prędkości, powinien zaalarmować załogę wcześniej. Szlag mnie trafił; obiecalem sobie, że w wolnej chwili dobiorę się zewnętrznym czujnikom do ich elektronicznego tyłka.

Manewr hamowania zaordynowany przez dowódcę przyjąłem z mieszanymi uczuciami - dopóki byliśmy w sąsiedztwie czarnej dziury, duża prędkość była naszym atutem. Zniwelować mogliśmy ją w bardziej dogodnej chwili.

- Z całym szacunkiem, kapitanie - powiedziałem - Moglbiśmy przecież rozłożyć manewr hamowania na kilka rat, prawda?
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.
Chrapek jest offline