Też myślałem, że moglibyśmy wyhamowywać na raty - odezwał się kapitan do komandora Selina. - Nawet wypytałem komputer ile czasu by nam to zajęło. Ale po tym, jak mi odpowiedział, zmieniłem zdanie. Wytracenie prędkości 245-ciu tysięcy km/s do prędkości orbitalnej zajmie nam 416 dni !! Upewniałem się nawet, czy się nie pomylił i niestety nie pomylił się.
Kapitan był zdenerwowany, ale i były ku temu powody. Żagle słoneczne okazały się zbyt wydajne. Prędkość jaką rozwinęli była zbyt wielka by wyhamować zanim zabraknie środków do życia, a komputer mimo to dopilnował, żeby wszyscy spali 120 lat zgodnie z harmonogramem. Hamowanie powinno się było rozpocząć rok temu. |