Wątek: P22
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2008, 13:40   #2
Darken
 
Darken's Avatar
 
Reputacja: 1 Darken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumnyDarken ma z czego być dumny
Jest takie powiedzenie, że P19 dajesz komuś, kogo gry nie chcesz zobaczyć.

Sprawa 1
Nie dowiedziono skuteczności tego narzędzia. Odpowiedzi na pytania dają jakiś pogląd na grę samemu autorowi. Wtedy wie, do czego dąży (teoretycznie), a nie bawi się "Mam pomysł i jeszcze jeden pomysł".
Oglądanie odpowiedzi na te pytania podczas tworzenia gry to rachunek grzechów autora i próba odpowiedzi na to, czy nadal robi to, co zaplanował.

Sprawa 2
Pytania dotyczą systemów bardzo różniących się od "standardów" przyjętych w społeczności rpgowej (z tym, że takie standardy nie istnieją, ale to już inna sprawa, na inny temat, tutaj może się zrobić z tego offtop). Przeglądając forum autorskie.fora.pl widziałem wiele p19stek które brzmiały tak samo, chociaż ujmowane były różnymi słowami.
Nie, jak robisz fantasy Heartbreakra*, to nie potrzebujesz p19

Sprawa 3
Wiesz, ostatnie pytanie ma sens... i zarazem go nie ma.
Jeżeli ktoś siada do robienia gry, musi wiedzieć po co ją robi. Jeżeli tego nie zrobi, zaczyna gadać od rzeczy typu: Chcę kiedyś wydać ten system.
Btw. Istnieje taki serwis jak Lulu.com gdzie można opublikować swoją książkę, a następnie ludzie mogą ją zamawiać pojedynczo ze strony. Każda książka drukowana jest osobno, ale po dosyć niskich kosztach. Autor może ustalić, czy zwiększyć koszt druku o swój tantiem czy nie.
To najtańszy, znany mi sposób wydania rpg.

Co do pytania o wielojęzyczność, to naprawdę niewiele gier zostało wydanych w kilku językach. W domowych warunkach sukcesem jest skończenie jednej gry w rodzimych warunkach, a co dopiero tłumaczenie jej na inne języki.
Druga sprawa, że to ma mały sens. Za granicą mają jeszcze więcej gier (w końcu po angielsku pisze gry więcej osób niż po polsku), i raczej nie zainteresują się kolejnym fantasy heartbreakerem*.

*Heartbreaker fantasy to kolejna gra, która jest lepsza niż dnd, bo poprawia jego błędy, nie ma klas jest dowolność tworzenia i rozwijania postaci, jest bardziej realistyczna i ma 10-40 dodatkowych ras. I chronologię wydarzeń historycznych.
 
__________________
Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk.
Darken jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem