Początek nawet niezły
Nie mówię nic oryginalnego? No to nie musieliście mnie zamykać w szpitalu psychiatrycznym, a wcześniej szprycować lekami dla krów. >>> Ładne, ładne, wywołuje uśmieszek
To było tak po prostu – zasnąłem we własnym łóżku i obudziłem się w całkiem innym. Było sterylnie czyste >>> na myśl mi przyszło, iż właśnie po tej czystości bohater zorientował się, że nie jest u siebie... i... fuuuuj!
Cóż, przyznam szczerze, że ciężko, ciężko... Ciężko przez to przebrnąć. Fragmentami zabawne, miejscami chaotycznie nudzące.
Mam wrażenie, że zainspirowała Cię jedna z sesji typu „abstrakcyjno-absurdalne”, Kotecek czy coś
. No ciężko, ciężko... Styl ogólnie niezły, większych błędów nie znalazłam we fragmentach, które zdołałam przetrawić, aczkolwiek, ogólna uwaga: luźne i chaotyczne, wszystko jedno na drugim napakowane, to i tamto się przeplata – za dużo tych elementów jak na tak krótkie dzieło. Za dużo!