Nie jestem zainteresowany? Niemiecka świnio? O co tu chodzi, kim do cholery jest ten niezrównoważony palant???- Kaśka czuła, że sytuacja ją przerasta.
Sposób zachowania, mówienia, ton głosu to wszystko bardzo wyraźnie mówiło jej, że facet jest zdecydowany i raczej nie ulegnie żadnym argumentom.
Powróciło poczucie bezsilności. Dziewczyna która zareagowała jako pierwsza próbowała jeszcze "pograć na patriotyzmie ".
-Nikt nie podważa Twojego autorytetu, Ty tu rządzisz. Po prostu chcieliśmy WAM pomóc. To wszystko- powiedziała kładąc się powoli na podłodze. Boże, jak tak dalej pójdzie to to wszystko skończy się jakąś tragedią. Już słychać syreny.Jeśli zostaną otoczeni, są bez masek, zamknięci tutaj z nami będą naprawdę groźni.
Jeśli na początku wydawało się, że sytuacja jest beznadziejna tak teraz zaczynała być groźna i to bardzo. Porywacze niedługo mogą znaleźć się w naprawdę niewesołym dla nich położeniu a już teraz nerwy mieli najwyraźniej napięte jak postronki. Wedle wszelkich reguł powinni już uciekać a nie zajmować się jęczącym facetem na podłodze. Tymczasem ciągle jeszcze tu byli ...
" Może im wcale nie chodzi o kasę, może to coś więcej"- pomyślała.
Kaśka westchnęła, zrobiła co mogła teraz chyba należy czekać i... modlić się o to aby nikomu nic się nie stało. |