-Nie widzę powodu by nas okłamywał.-powiedział i zastanowił się przez chwilę-Jeżeli rzeczywiście atakują z daleka, może to trochę skomplikować sprawę. Ale gdyby jakiś kupiec zgodziłby się na to byśmy eskortowali jego karawanę, można by ukryć się wewnątrz wozu. Wtedy mielibyśmy element zaskoczenia, a te łachmyty nie spodziewałyby się, że stracą głowę zerkając do środka. |