|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-07-2008, 11:31 | #11 |
Reputacja: 1 | Gdy weszli do pokoju, Gunnar pierwsze co zrobił to pomaszerował do łóżka w kącie sali, usiadł na nim i oparł topór o ścianę. Spojrzał na Eliziera i powiedział: -Walka z magiem w pojedynkę może być trudna. Nawet jeżeli nie jest zbyt silny. Na pewno sobie poradzisz? Zawsze możemy zaciągnąć się jako eskorta karawany.Przebierzemy się za kupców, a gdy ta hołota zaatakuje, rozwalimy parę łbów. |
04-07-2008, 11:51 | #12 |
Reputacja: 1 | -Jakoś dam radę. Raczej nie będą przygotowani na atak teoretycznie nie uzbrojonego kupca - powiedział półelf, po czym wyciągnął z kieszeni sztylet.
__________________ Zanim przybędziesz na pustynię musisz wykopać dół. Inaczej kopiesz go pół godziny, zjawiają się ludzie, i trzeba kopać kolejne doły. I tak do samego rana. -Kasyno |
04-07-2008, 12:42 | #13 |
Reputacja: 1 | -Hmm. To się nie uda. Jeżeli atakują kupców to na pewno z daleka.- Mówiąc to wyciągnął lutnie i zaczął cicho grać smutną melodię.-Wydaje mi się, że Gwydniej nie mówi nam wszystkiego. Ostatnio edytowane przez Seorse : 04-07-2008 o 12:45. |
04-07-2008, 13:48 | #14 |
Reputacja: 1 | -Nie widzę powodu by nas okłamywał.-powiedział i zastanowił się przez chwilę-Jeżeli rzeczywiście atakują z daleka, może to trochę skomplikować sprawę. Ale gdyby jakiś kupiec zgodziłby się na to byśmy eskortowali jego karawanę, można by ukryć się wewnątrz wozu. Wtedy mielibyśmy element zaskoczenia, a te łachmyty nie spodziewałyby się, że stracą głowę zerkając do środka. |
04-07-2008, 13:55 | #15 |
Reputacja: 1 | -Hmmm.Mówisz mądrze więc się zgadzam.-powiedział nie przestając grać na lutni.-Ale cały czas coś mi śmierdzi. Ostatnio edytowane przez Seorse : 04-07-2008 o 14:41. |
04-07-2008, 14:44 | #16 |
Reputacja: 1 | -Zgoda. Przydałoby się jednak dowiedzieć czegoś o naszym zleceniodawcy -powiedział Darkshade, spoglądając przez okno.
__________________ Zanim przybędziesz na pustynię musisz wykopać dół. Inaczej kopiesz go pół godziny, zjawiają się ludzie, i trzeba kopać kolejne doły. I tak do samego rana. -Kasyno |
04-07-2008, 15:05 | #17 |
Reputacja: 1 | -Ja mogę poszukać informacji o nim- powiedział Padwen przestając grać- ale wy musicie poszukać ludzi, którzy przeżyli napad może ich doświadczenia będą mogły nam pomóc. |
04-07-2008, 15:13 | #18 |
Reputacja: 1 | -Dobra. Erizier wyszedł, zamknął drzwi i rozejrzał się po karczmie.
__________________ Zanim przybędziesz na pustynię musisz wykopać dół. Inaczej kopiesz go pół godziny, zjawiają się ludzie, i trzeba kopać kolejne doły. I tak do samego rana. -Kasyno |
04-07-2008, 16:04 | #19 |
Reputacja: 1 | Karczma W karczmie przesiadywało dużo mieszkańców,nie wyróżniających się.Jedynym człowiekiem rzucającym się w oczy była młoda elfka grająca na lutni.Gdy lepiej się przyjrzałeś,zobaczyłeś na jej szyi bliznę po ostrzu.Kobieta miała piękne,rude włosy opadające kaskadą loków na czerwoną suknię.Zielone oczy były roześmiane.Przy pasie bardka nosiła sejmitar. |
04-07-2008, 16:23 | #20 |
Reputacja: 1 | Padwen po chwili dołączył do Elizera. Miał ze sobą lutnie i półtoraręczny miecz. Widząc elfkę szybko podszedł do niej i powiedział - Grasz tak pięknie jak wyglądasz. -uśmiechnął się- Nazywam się Padwen a ty? |