Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-07-2008, 22:48   #101
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Dukt delikatnie szeleścił pod kopytami Łatki swoją monotonią wprowadzając młodego rohirrima w zamyślenie. Przymknął oczy wsłuchując się w ten kojący jednostajny ton, tak że słowa Szramy mimo iż zabrzmiały gdzieś w jego głowie, zdawało mu się, że to tylko jego wyobrażenie, lub zły omen prześladujący go odkąd ujrzał w tym, być może niczego nie winnym, człowieku przyczynę swojej udręki. Powoli ogarniał go spokój...

- Wybacz, że wcześniej nie odpowiedziałem, ale chciałem, żeby wszyscy się już ruszyli. Jestem Valin. Nie znam swojego pochodzenia - obejrzał się na doganiającego go mężczyznę ze zdziwieniem przyjmując ostatnie słowa. Ten jakby sam siebie w myślach za to strofując, zamilkł na krótką chwilę, po czym zmienił nagle ton - Ale ty, Haerthe wyglądasz mi na człowieka, który pochodzi z krainy, którą chcę kiedyś odwiedzić. Czy nie jesteś z Rohanu?

- Rohan... Taaak... Stamtąd pochodzimy Valinie - przeczesał ręką końską grzywę - Piętno wojny zapewne powoli zanika i odwiedziwszy ten kraj mógłbyś nie chcieć go opuszczać... ale to szmat drogi stąd... Swoją drogą jak to możliwe, że nie znasz swojego pochodzenia?

Przez chwilę zastanawiał się, czy to pytanie było na miejscu, ale nie potrafił sobie jakoś tego wyobrazić by ktoś nie wiedział kim tak naprawdę jest.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline