Spodziewałem się tej typowo kobiecej rekacji więc byłem na nią przygotowany. Obliczając w głowie trajektorię lotu torebki jednym susem doskakuję do niej i chwytam ją w locie zębami niczym pies freesbe. A następnie oddaję właścicielce i z udawaną skruszoną miną oddalam się na odległość rzutu torebką