Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2008, 23:23   #30
Nicolas
 
Reputacja: 1 Nicolas nie jest za bardzo znany
Schował komórkę do wewnętrznej kieszeni marynarki tuż przed tym jak do pomieszczenia wszedł Vincent. "Malkavian... Jak tu im zaufać z ich zachowaniem". Była to jedyna myśl, która przychodziła do głowy Wilhelmowi, gdy patrzył na kainitę. Przyjrzał mu się dokładniej... ubiór nawet nie wyglądał tak źle. "Na pewno lepiej niż ten Gangrel." Jednak wszystkie te myśli przesłaniała jedna wizja. Rozmowa z primogenem Ventrue sprawiła, że zadanie stało się dla Wilhelma czymś ważniejszym i ciekawszym. W końcu Malkavian się odezwał...



Gdy tylko poczuł lekko metaliczny smak vitae skrzywił się starając się nie ukazać tego Malkavianowi. Spokojnym ruchem odwrócił się w kierunku okna i wypluł tę odrobinę krwi do kieliszka. Cichym szeptem skomentował jakość podanego trunku:
-Nawet nie potrafią zadbać o wymagania swych współpracowników.
Skrzywił się raz jeszcze na myśl o księciu i tym co miał w ustach.
 
Nicolas jest offline