Wątek: Wataha
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2008, 00:48   #44
Fabiano
 
Fabiano's Avatar
 
Reputacja: 1 Fabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumnyFabiano ma z czego być dumny
Kall'eh spojrzał na Amadeusz'a z podziwem.
Tak, to było ciekawe zagranie, pomyślał. Uśmiechnął się najładniej jak tylko wilk mógł to zrobić. Wystawił kły.
Mimo, że wyglądał na nie przygotowanego do walki, ciało miał napięte. Każdy mięsień był skory do skoku.
Jak ma być walka to niech będzie. Spojrzał powoli po wilczyskach i ... kocie.
- Ciekawe czy zwieje na drzewo. - mrukną do Amadeusz'a nie będąc pewnym czy go słyszy.

W głębi duszy wiedział, że kot ma racje. Ta walka nie przyniesie nic dobrego. W najlepszym razie będziemy ranni. A to nam nie potrzebne. Niedźwiedź padnie ale oby nie zabrał nikogo ze sobą.
Rozejrzał się. Lunar , Baybars, Kiti, Amadeusz nawet kot.
Krew w nim powoli zaczynała wrzeć. Wiedział, że tylko czeka na reakcje "Misia". Był porywczy ale tym razem da rade. Tym razem poczeka na atak przeciwnika. Musi, bo może niedźwiedź ustąpi.
Jak nie to użyje swej szybkości (speed) żeby pójść na pierwszą linię ataku. Zaatakuje napastnika zanim zaczną się z nim szarpać koledzy. Da tym samym szansę na atak z obu stron i próbę powalenie przerośniętego koali na ziemię.
 
Fabiano jest offline