Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2008, 18:51   #11
krismilka
 
Reputacja: 1 krismilka nie jest za bardzo znany
Micha szedł dalej gdy usłyszał za sobą
-Obywatelu dokumenciki proszę.
Odwrócił się i ujrzał zmęczonego człowieka w znajomym niebieskim uniformie
-Dzień doberek co tu robimy aaa ze sklepu wracamy? A cóż w taki dzień robimy w sklepie kiedy okno w mieszkaniu wybite?
Demon odpowiedział
-Co jedynym gościem ubranym w dres jestem? Do mnie musiałeś się przyczepić?
Policjant nerwowo rozejrzał się czy nie widać reszty stada troglodytów bez szyi. Niestety nie zauważył nikogo takiego (Chłopaki pewnie na siłce w piwnicy wyciskali sztangi. Nic nie jest w stanie im przeszkodzić no chyba że ktoś ich solidnie zirytuje)
-Nie tak ostro młody człowieku na tym osiedlu zdarzył się poważny wypadek i zachodzi podejrzenie że brałeś w nim udział.
-Coo ja udział? Nie dość że nie tak dawno mandat wlepiliście mi za obnażanie się w miejscu publicznym to teraz jeszcze współudział? Nie nic nie podpiszę i dupy ci też nie pokażę bo znowu mnie zamkniecie na 48 godzin. Jak zachodzi podejrzenie to je rozwiej a jak nie masz dowodów tylko niepewne zeznania kogośtam kto niby mnie widział. Siedziałem w domu. Przy najmniej po południu. A rano spałem. Coś jeszcze? Bo się śpieszę ze szklarzem się umówiłem żeby okno mi naprawił.
Mundurowy coś tam zapisał w swoim kajeciku.
-Proszę nie opuszczać miasta i pragnę zaznaczyć młody człowieku że nikt jeszcze nie uciekł sprawiedliwości. A niedługo wszystkie niejasności się rozwieją.... sprawiedliwość zwycięży...blebelebe
W końcu po paru minutach mielenia ozorem starszy aspirant oddał Michałowi dowód osobisty i ruszył z powrotem do zbiegowiska i radiowozu aby zdać raport przełożonym.

W mieszkaniu przywitał go przyjemny chłodek. Demon posprzątał do końca szkło i zaczekał na szklarza. Popijał piwko oglądając komedię za oknem. Jeden z policjantów intensywnie mu się przyglądał ale po chwili zmienił obiekt zainteresowania. "Taak Jolka z pod szóstki niezły widok. Tym bardziej jak idzie tym swoim szybkim kroczkiem a jej piersi same chcą przebić bluzkę. Nie trzeba za bardzo im pomagać."
Po paru minutach (i dalej rozkoszując się niedawnym widokiem) demon usłyszał dzwonek do drzwi. Otworzył i kogo tam zastał? Szklarz
-Szafrański jestem
i cholerny smerf
-Ja chciałem jeszcze....
Michał przerwał wypowiedź policjanta
-Pana szklarza zapraszam a pana nie.
Wciągną zdezorientowanego szklarza do mieszkania i zamkną drzwi.
-Zapraszam to jest to okno proszę sobie pomierzyć i mam nadzieję że za chwilę będzie kłopot z głowy.
-Tak ale to potrwa wie pan kit musi stwardnieć pomalować trzeba itd
- Wiesz co kit wciskać to ja mam a nie mi... za ile mi to zrobisz w miarę szybko? O 19 jestem umówiony z panienką. Postaraj się a może ci się to opłaci?
Szklarz z większą energią zabrał się do mierzenia okna. Po chwili spytał
-Pomoże mi pan to zdjąć? O właśnie teraz tylko przytnę szybę na dole i szybciutko ją wstawię. A swoją drogą co to za zbiegowisko na dole? Jakiś wypadek był ktoś z dachu skoczył?
Demon się zamyślił
-Można powiedzieć że wypadek, i wiesz pan co? Jak coś się dzieje w okolicy coś wyleci w powietrze czy spali to zawsze jest to wina pierwszego napotkanego dresa.
Michał głębiej usiadł w fotelu i nerwowo poprawił paski na swoim uniformie. Rozmowa urwała się a po chwili szklarz wyszedł przyciąć szybę. Po chwili wrócił z kolegą który sprawnie założył szybę i okitował ją. Szklarz wyszedł i został sam pomocnik.
-To co szef tak bardzo ci ufa?
- Jaki tam szef to tajniak był dał mi dwie bańki żeby pomierzyć okno i nie wlepił mandatu za rozbite kierunkowskazy


Michał nieznacznie zesztywniał ale na szczęście przeanalizował swoją rozmowę i doszedł do wniosku że nic strasznego nie powiedział.
-To ile płacę?
-Pan? 40 złotych za szyby i 60 za robociznę po godzinach.
-Trzymaj stówę i szerokiej drogi


Demon odetchną z ulgą i przygotował się do wyjścia. Prysznic ubrać się (Jeansy Wranglera bluza big stara buty nike - trójca jest ze mną) uperfumował (Puma Jamaica - nie wie czemu ale panienkom się podoba ten zapach może to wina syntetycznych odpowiedników feromonów?) i ruszył na dół. Zbiegowisko już się powoli rozchodziło dzieciaki trafiły do izby dziecka a Michał do swojego samochodu.
Stacyjka - Kluczyk - keirunek "Red Drop". Przez chwilę zastanawiał jak się nazywa jego kontakt "Shigurui? Shigutarh czy jakoś tak?
 
__________________
Dziś z życia się nie odchodzi, dziś wyrywają cię z życia...

Ostatnio edytowane przez krismilka : 08-07-2008 o 19:00.
krismilka jest offline