Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2008, 22:08   #120
grabi
 
grabi's Avatar
 
Reputacja: 1 grabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwu
Abram leżał właśnie na podłodze, tuż obok wejścia do windy na poziomie drugim. Jego głowa oraz ramiona schowane były w kanale serwisowym, którym przebiegały kable i mimo tego, iż nie było tam zbyt wiele miejsca, to praca nie była zbyt uciążliwa. Abram wymieniał przewody, które zostały pogryzione przez szczury. Łączył kolejne przewody, sprawdzając czy aby na pewno są właściwie podłączone. Oprócz kabli do naprawy został także panel sterujący, najwidoczniej którego urokowi szczury nie mogły się oprzeć. Podczas pracy zastanawiał się, ile rzeczy pozostało jeszcze do zrobienia. SDS (Sefl-Diagnostic System) nie spełniał, jak się teraz okazało, wszystkich swoich funkcji, więc przy wyszukiwaniu uszkodzeń kabli trzeba było polegać wyłącznie na sobie.

Minęły już 4 godziny pracy, podczas których Abramowi udało się wymienić przewody oraz wymienić podzespoły w panelu sterującym, znajdującym się w pobliżu windy. Teraz winda chodziła, jakby była nowa. Dzisiejsze naprawy dochodziły do długiej listy wykonanych napraw, które zostały wykonane w ciągu ostatnich 3 dni. Lista była dość obszerna i ciągle się powiększała, ponieważ z każdą chwilą wykrywane były kolejne uszkodzenia. Lecz teraz należało napawać się faktem naprawy windy. Taki sukces trzeba było uczcić, tym bardziej, że mechanikowi zaczęło burczeć w brzuchu. Udał się więc w stronę stołówki, by nasycić głód.
 
grabi jest offline