Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2008, 13:05   #139
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Lancpaprański, co nagle też wszedł do komnaty
Widział, jak to Tadeusz straszne zbierał baty.
Porozrzucane wszędy dokoła ubranie
I hrabia, co dostawał był od Zosi lanie
Wprawiły mości Jana w totalne zdziwienie.
- Dlaczego - krzyknął – wszędy leży tu odzienie?
I czemuż go waćpanna tak to ostro chłosta?
- Zamilcz – Zosia krzyknęła, - abyś też nie dostał.
Ta twoja Telimena uwiodła hrabiego,
Weszłam ja do komnaty. Widzę go nagiego,
Telimena do niego przybliżała lica.
Cóżem to ja: wieśniaczka, czy też nierządnica,
Żeby mnie tak traktował. Jan okrutnie blady
Słuchał jej wyjaśnienia. Nie było przesady,
Że wieść o Telimenie oraz Zosi słowa
Sprawiły, że go nagle rozbolała głowa.
- Telimeno, czy prawda, to co swymi usty,
Rzekłaś mi o miłości, to dzban li był pusty?.
Szkoda, bo moje serce biło jak szalone
Nadzieją, ze cię kiedyś pojmę jako żonę.
 
Kelly jest offline