Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2008, 19:20   #450
Ribesium
 
Ribesium's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znany
Maureen patrzyła się dość tępo w ogień, nie reagując w pierwszej chwili na słowa czarodziejki. Wydarzenia ostatniego wieczoru pozostawiły w niej jakies dziwne uczucie pustki i odrętwienia. Zastępy szkieletów, półżywa tei-ner - bo Łowczyni nie miała wątpliwości, że tym jest to elfopodobne stworznie - i Anzelm... ten ostatni martwił ją najbardziej. Jego nagły przypływ mocy - czyżby znów znalazł się we władaniu Nerulla? Łowczyni mignęła przed oczami ręka kapłana, w stanowczo lepszym stanie niż wczoraj. Jakoś ciężko jej było uwierzyć, że sprawiła to moc kobiety. Nie! Powinnam się cieszyć, że jest lepiej a nie wymyślać najgorsze scenariusze. - skarciła siebie ostro - najlepiej będize porozmawiać i wszystko wyjaśnić. Ale to później, teraz najważniejsze było ustalenie dalszego planu działania. Póki co nie miała ochoty ruszać się znad jeziora. Tu mieli wodę i zwierzynę w lasach, a patrząc na mężczyzn zdecydowanie należał im się wypoczynek. Zresztą byli w podróży od dłuższego czasu a i z zapasami było marnie. Powinni tu zostać choćby przez jeden dzień, wypocząć, zapolować, wyczyścić broń. Ona sama miała zamiar zrobić choć prymitywne strzały - lepszy rydz niż nic. Zesztą nie trzeba było być medykiem, żeby stwierdzić, że stan obcej kobiety i tak nie pozwalał na jej trasport.

Łowczyni w krótkich słowach wyjaśniła towarzyszom swoje stanowisko, dodając na końcu Jeśli obawiacie się tego, co dzieje się w lesie, zawsze kilkoro z nas może przeczesać dalszy teren konno czy pieszo, i sprawdzić, co tam się kryje . Nie powinniśmy być daleko od wioski tei-ner mimo, że zboczyliśmy z traktu. A jeśli tam rządzą się już nieumarli, to zawsze lepiej stawić im czoła wypoczętym i o pełnym żołądku. Sama nie miała nic przeciwko pełnieniu zwiadu, przynajmniej w tym była dobra. Bezsilność i bezużytecznośc, jaką okazła wczoraj doskwierała jej dumie. No, i może uwaga o pełnym żołądku nie była potrzebna - zwykle sprowadzał on powolną i bolesną śmierć. Ale ze swych podróży pamiętała też, że mało rzeczy obniża siły i morale równie skutecznie, co głód.
 
Ribesium jest offline