Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2008, 10:34   #120
Keledrall
 
Keledrall's Avatar
 
Reputacja: 1 Keledrall jest na bardzo dobrej drodze
Valin uśmiechnął się do hobbita, który od tego odgłosu prawie przysiadł, ale wstał i trzymał mieczyk w dłoni. Spodobała mu się ta reakcja. Poza tym przypomniała mu siebie sprzed wielu lat, kiedy to bał się nawet sarny w lesie. Kiedy Galdor wyszedł na zewnątrz obok Valina, ten spojrzał na niego i schwycił pewniej miecz w dłonie.

- Co to mogło być?

Przyciszony głos szybko rozpłynął się w szumie wiatru, deszczu. W ciemności niewiele można było dostrzec, ale Valin nie raz podróżował w taką pogodę. Polana wydawała się pusta. Ale wiedział, że to może być tylko złudzenie. Poczuł przez chwilę nieprzyjemne zimno w okolicy miejsca, trafionego przez upiora. Nie bał się, w końcu skoro przeżył cios, tak celnie zadany, że nie miał prawie szans na przeżycie, to czego więcej miał się bać. Śmierci?.. Ze śmiercią prawie spotkał się tam, w gospodzie. Poza tym otuchy dodawała mu myśl, że nawet jeśli zginie, to spotka w końcu Drominiona.
 
__________________
Fanuilos heryn aglar
Rîn athar annún-aearath,
Calad ammen i reniar
Mi ‘aladhremmin ennorath!

Ostatnio edytowane przez Keledrall : 12-07-2008 o 10:48.
Keledrall jest offline