Gunnar wyszedł z domu kilka chwil po Lirienn. Pragnął jak najszybciej dostać się do karczmy by w końcu napić się czegoś. Drogi zbytnio nie znał, więc pobłądził trochę. Gdy wreszcie dotarł na miejsce, otworzył z hukiem drzwi i usiadł przy jednym ze stolików.
-PIWA!-zagrzmiał krasnolud-Byle szybko! |