Wiem, że się czepiam ale:
Desperado jest przegiętą profesją, dodatkowa sztuczka (a dokładnie trzy do wyboru) lub 130 gambli na sprzęt to jest lekkie przegięcie. Do tego sama profesja jest trochę niejasna. Ktoś wybił im rodzinę a oni z tej okazji napadają na pociągi (a dokładnie pociąg) i karawany? To czym oni się różnią od zwykłego gangstera (po za lepszymi sztuczkami)?
Za to profesja kucharz jest dość ciekawa, taka odskocznia od grania mordercami.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |